Dawno,dawno temu...

Dawno,dawno temu za siedmioma górami przeżytych lat, za siedmioma lasami zapomnianych dni, żyła sobie dziewczynka. Miała szczęśliwe dzieciństwo, kochających rodziców, podwórko pełne roześmianych dzieci, babcię z oswojoną, czarną kurą Wronką na ramieniu i sąsiada z drewnianą nogą. Życie toczyło się pod olbrzymią lipą, której korona nie była zwyczajna koroną a dachem świata, który ochraniał dziewczynkę, że od złych wróżek, utopków i czarnoksiężników. Któregoś dnia trzeba było to wszystko zostawić. I choć dziewczynka zamieszkała w nowym domu, miała swój pokój i było to wszystko bardzo niedaleko, przepłakała całą noc żegnając się z najpiękniejszą krainą, do której nie ma powrotu. Z krainą dzieciństwa.

O tym wszystkim myślałam robiąc z okazji urodzin -album mojej kuzynce Krysi, która była jedną z głównych postaci mojego dzieciństwa, mojej młodości i pomimo oddalenia, całego mojego życia.

Album ma cztery karty tak sklejone, aby w środek można było włożyć tagi. Wymiar jednej karty 25cm x 15cm. Cały album jest zrobiony z papierów "CHARLOTTE" K&Company. Wzorki są powycinane dziurkaczami: "CHRYZANTEMA", "VINE TRIM", "MOTYLEK" brzegowymi: Blossom Eyelet, Scroll Heart, Użyłam też wykrojników firmy SIZZIX: "Flourisch and Hearts", Decorative FLOWERS i STEMS oraz rozjaśniłam Glossy Accentem ROSA-BEZBARWNA niektóre wzorki lub kwiatki. Na zdjęciach jest to dość mało widoczne, ale bardzo lubię to medium. Użyłam również moich ulubionych kalkomanii, tym razem Kalkomania COSMOS firmy Prima Marketing.

Na koniec zamiast okładki zrobiłam pudełko, w którym będzie sobie mieszkał ten album. No i wysłałam go w daleki świat...

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim udanego tygodnia,

Halinka.