W minioną sobotę mieliśmy wielką przyjemność uczestniczyć w
Południowym Zlocie Scrapbookingowym w Cieszynie :)
Dziękujemy Asicy P. za to,że wpadła na pomysł zorganizowania tego wydarzenia u Nas-na południu :)
Wpadłyśmy tam jak huragan,lekko spóźnione ,ale szczęśliwe,że dotarłyśmy .
Droga przez nasze remontowane na Euro ulice nie należy do najłatwiejszych.
Po drodze okazało się również,że jedynym aparatem jakim dysponujemy to
mały kieszonkowiec Basi więc zdjęcia jakie są takie są .
Ważne ,że wspomnienia zostały.
A było co wspominać.
Przyjazną atmosferę wyczuwało się od razu,wszyscy się uśmiechali,witali i byli zaskoczeni,
że ktoś wygląda na zdjęciu inaczej niż w realu ( patrz --> Basia :D ).
Dziękujemy również za liczny udział w pokazie maszynki Big Shot,przeprowadzonym przez
Edytkę.Rozwiał on wiele wątpliwości początkujących skraperek.
A niektóre z nas ( np.ja) miały okazję dotknąć maszynki i troszkę pokręcić ;)
Kilka Pań wzięło udział w naszym konkursie na stworzenie kartki z własnoręcznie "wykręconymi" wycinankami .
Zwyciężczyniami były aż 3 Panie,które postanowiły połączyć siły :)
Ale cóż ja będę więcej pisać,popatrzcie na te kilka fotek :)
Uwijałyśmy się podobno jak mróweczki-czego akurat na tych zdjęciach nie widać ;)
Po prostu chciałyśmy ładnie zapozować : brzuchy wciągnięte,plecy proste,można robić fotkę :)
Edytka nieustannie układała kwiatki,które cieszyły się dużym powodzeniem
a Pani Halinka dwa razy szukała pudełka z konkursowymi paragonami !!!
ufff...na szczęście się znalazły i losowanie zostało przeprowadzone :)
Ach te stoły z przydasiami..nie wiadomo na czym oko zatrzymać :)
rajski ogród pełen kwiatów :)
A tak to wyglądało z naszej perspektywy...było gwarno jak w ulu :)
Był i szyld ręcznie zrobiony przez p.Halinkę....szyld chyba nie był tak zadowolony jak my i często nas atakował,spadając ze stelaża :)
A to wiecznie uśmiechnięta p.Halinka-właścicielka Scrapka.pl.
Dziękujemy za przygarnięcie nas do auta i zabawianie nas swoją rozmową :))
Naszych wrażeń opisać się nie da jednak słowami.
Wróciłyśmy zmęczone,obolałe ale bardzo zadowolone :)
Koniec ciężkiej pracy uwieńczyłyśmy pysznymi lodami na cieszyńskim rynku .
Mamy nadzieję,że spotkamy się z Wami w Warszawie 30 czerwca?
Planujemy tam być,świetnie się bawić i poznać pozostałe z Was.
Będziecie?
My będziemy!!!
Basia.