Dzień dobry!
Dzisiaj zapraszam do obejrzenia albumu, który
był prezentem od mamy,
dla córki, która skończyła 18 lat.
Przepis na album był następujący:
- pastelowe kolory,
- prostota,
- minimalizm w ozdobach.
Po raz pierwszy zdecydowałam się wykorzystać okładkę
z zestawu papierów:)
Opowieść rozpoczyna się od dzieciństwa, a więc słodkie kolory!
Przejście w doroślejszy czas...
Ostatnia strona ma kieszonkę na wkładanie różnych pamiątek.
Zdecydowałam się umocować wstążkę w odwrotną stronę niż zwykle.
Po prostu nie chciałam umieszczać kolejnej ozdoby obok napisu.
klapki pochodzą z zestawu
serce pochodzi z zestawu
tusze z Latarni Morskiej
Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam:)
pozdrawiam serdecznie!
Wow ale cudny :))
OdpowiedzUsuńTaki minimalistyczny album wygląda przepięknie:) Bardzo oryginalne imię, powiem szczerze, że jeszcze się z takim nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńTala była zadowolona, co? Ja bym ucieszyła sie z takiego prezentu:)
Bardzo dziękuję za dobre słowo. A imię Tala, to skrót od Natalii:)
UsuńOkladka rewelacyjna!!!Taka prosta a taka genialna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album :)
OdpowiedzUsuń