Mini album

Jakoś tak się złożyło, że od dawna już nie robiłam albumu...

Chodził jednak za mną już od jakiegoś czasu i nie dawał spokoju...

W końcu dzięki wyzwaniu mojej koleżanki Joanny powstał albumik z papierów,

 które dawno zakupione leżały sobie, leżały i nie mogły doczekać się swojej chwili świetności.

Jest to kolekcja, do której tak prawdę mówiąc nie miałam serca się zabrać...

Zobaczcie co mi z tego wyszło:

Każdą kartkę pomalowałam białym gesso, postemplowałam oraz nałożyłam na nią pastę satynową przez maskę. Na każdej użyłam kilku papierów z kolekcji, naklejając oddarte paski.

Ozdoby to kilka kwiatów, motyli i tagów.

Na koniec pochlapałam ecoliną, splaschem, jeszcze kilka półperełek i perły w płynie.

Szlachetnego blasku albumowi dodały cudne tekturki Anemone...

Do wykonania albumu użyłam:

             

                     

Pozdrawiam