Z reguły nie robię notesów...przeraża mnie wizja pracy bez pomocnych narzędzi,takich jak bindownica z ferelnym dziurkaczem szczypcowym w ręku ,który kupiłam po zapewnieniu pani sprzedawczyni,że robi dziurki w tekturze...a tak naprawdę robi je kiepsko,bardzo kiepsko.
Ale gdy zobaczyłam TEN papier,od razu wiedziałam,że muszę - po prostu muszę - go mieć i zrobić z niego notes.Nawet za cenę odcisków na rękach ,które są wynikiem siłowania się z dziurkaczem.
Troszkę pocierpiałam,ponarzekałam ale końcowy wynik bardzo mi się podoba i zdecydowanie muszę zaopatrzyć się znowu w ten papier.
Papier Love Son Laury Ashley jest piękny sam w sobie,nie potrzebuje żadnych dodatków.
Aksamitne kwiaty na powierzchnii papieru sprawiają,że praca wygląda na elegancką .
Wstążkę przytrzymują ćwieki Lush-czerwone.
Serdecznie pozdrawiam i przypominam o naszych dwóch konkursach :
Piękny papier, szkoda że jest niedostępny już w sklepie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam prace. Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka, ABOKU.