Może nie wszystkie z nas są miłośniczkami takich trunków ale zawsze z takiej imprezy można przynieść podkładkę pod piwko- które właśnie wysączyłyśmy same lub nasz ukochany ; )
Potem -poświęcić jej trochę czasu i serca aby wyczarować obrazek:
Niejeden birofil załamałby ręce nad drugim życiem podkładki, ale co tam......
Na podkładki nakleiłam większe ścinki papierów scrapowych w różnych kolorach, a następnie
wybieliłam je białą farbką podkładową.
Po wyschnięciu stemplowałam przy użyciu tuszu Archival ,a odbitki stempli pokrywałam bezbarwnym tuszem do embossingu- po to, by po prysznicu z mgiełki były wyrażne i nie rozmywały się.
Anielskie skrzydła powstały przy użyciu maski i pasty do embossingu.
Gdzieniegdzie gesso i różowa inka gold dla połysku......
Dodatek kwiecia i taśmy- niezbędny....
Montaż ,,zaczepki" z tyłu i gotowe....Można wieszać......
Dodam tylko,że następne zmaltretowane podkładki,które pokażę wkrótce są ,,męskie"
( P.S- i nie-różowe : ))))
W sklepiku znajdziecie:
Fenomenalne!!! Niesamowicie mi się podobają!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Skąd pochodzi maska - skrzydło anielskie? Jest genialna :)
wow! fantastyczna metamorfoza
OdpowiedzUsuńextra praca :)
OdpowiedzUsuńZamieniłaś podkładki w efektowne dziewczęce torebki, tak ładnie wyglądają z uchwytem do zawieszenia. Świetnie ubogaciłaś tło!
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, kto te cuda poczynił :)
OdpowiedzUsuńPiekne podkladki!
OdpowiedzUsuńFantastyczne :))
OdpowiedzUsuńWspaniale alterowałaś podkładki. Tło rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim wyzwaniu.