Witajcie!
Dzisiejszą pracę zrobiłam inspirując się pewną bajką...znowu :)
I coś nie mam szczęścia do lakieru spękającego, po położeniu kolejnej warstwy, baletnica spokojnie sobie schła, nagle nie wiadomo jak, znalazła się na podłodze i przykleiła się komuś do skarpetki :)
Ale nie poddaję się, może kiedyś uda mi się efekt spękań osiągnąć.
A pudełko można otworzyć i włożyć do środka jakieś małe skarby :)
Użyte materiały:
Pozdrawiam!
Twiglet
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńhmmm myślałam, że tylko mi różne rzeczy w magiczny sposób lądują na podłodze :)
przepiekna :)
OdpowiedzUsuńgenialna
OdpowiedzUsuńromantyczna, ze hej! :)
OdpowiedzUsuńurocza!
OdpowiedzUsuń